facebook

Wydajność krów zależy od dobrej metody ich żywienia

08/07/2015
0 komentarzy

Ile hodowców tyle teorii na temat metod żywienia krów, przy czym wiele zależy od rodzaju hodowli. Jeden z nich to hodowla wysokowydajnych krów mlecznych, które to wymagają innych metod żywienia niż bydło rzeźne. I to zagadnienie także cieszy się wieloma opiniami. Wielu hodowców zawierza swój sukces gotowym mieszankom paszowym, drogim paszom treściwym, a do tego mieszankom uzupełniającym. I to jest dobra droga, która na pewno nie szkodzi krowom ani też wydajności mlecznej. Jednakże praktyka pokazuje, że gospodarstwa cieszące się sztukami o najwyższej wydajności i szczycące się nagrodami w tym zakresie, praktykują inne metody żywieniowe. Co jednak decyduje o sukcesie? Otóż przekonanie, że konieczna jest ingerencja człowieka, polegająca na przygotowaniu pola do wydania przyszłej paszy. Bo podstawą żywieniową krów powinna być pasza zielona i inne pasze gospodarskie, ale żeby były one wartościowe, to zadanie hodowcy zaczyna się na długo przed ich powstaniem.

Krok 1.

Dbałość o stan gleby i odpowiednie nawożenie. Konieczne jest zapewnienie odpowiedniego odczynu gleby, który zapewni potem dobry stopień przyswajania składników pokarmowych przez rośliny. W przypadku lucerny, kukurydzy i użytków zielonych ważne jest, aby w wyniku nawożenia uzyskać wysoki plon bez jednoczesnego zakwaszenia areału. Do nawożenia na tym etapie dobre są środki zawierające szybko działający wapń i fosfor.

Krok 2.

Zapewnienie odpowiedniego poziomu azotu, aby przyszły materiał na paszę nie był nadmiernie nawodniony i pozwalał na maksymalną koncentrację składników w suchej masie paszy. Aby podnieść poziom późniejszego przetwarzania azotu w białko, a tym samym w energię, ważna jest współpraca azotu z siarką, magnezem i węglanem wapnia. Jeśli postaramy się o preparaty, które spełniają te warunki, wytworzona na polu pasza będzie najwyższej jakości, a koszty ograniczone.

Krok 3.

Dobór właściwych odmian roślin w połączeniu z zaplanowaniem terminu siewu i zbioru. Należy wybrać do zasiewu wartościowe i odporne na choroby rośliny zielone, nie szukając na tym etapie oszczędności. Natomiast punkt krytyczny to termin zbioru, który należy już do decyzji hodowcy i zasobu jego wiedzy agrotechnicznej i meteorologicznej. Ważne jest, aby zebrane rośliny nie były ani przesuszone, ani też nadmiernie wilgotne. W pierwszym przypadku powstanie problem ubiciem zielonki w silosie ze względu na dużą zawartość włókna. Dodatkowo taka przesuszona zielonka to obniżona wartość smakowa i strawność paszy. Z kolei zbyt mokry zbiór niesie za sobą zagrożenie zapleśnieniem masy, wycieku soków i małej wartości energetycznej paszy.

Krok 4.

Konserwacja zebranego materiału paszowego. To ważny etap, który może zapewnić powodzenie, albo zniweczyć dotychczasowe starania. Na tym etapie należy zadbać o odpowiednie preparaty do kiszonki, zawierające szczepy bakterii kwasu mlekowego dobrego wysokiej koncentracji, którym penetrację ułatwią enzymy (glukanaza i betaksylanaza). Zapewni to szybki i efektywny rozkład włókien roślinnych, sprawny proces zakiszania i stabilność pH kiszonki. Aby sukces był pełny należy zastosować preparaty zawierające bakterie kwasu propionowego, które będą konserwować pryzmę i chronić ją przed zagrzewaniem.

zgłoś naruszenie

Komentarze (0)

Dodaj komentarz