Jeszcze nie tak dawno temu, polskie rolnictwo bazowało przede wszystkim na pracy człowieka i zwierząt gospodarczych. W chwili obecnej, uprawa ziemi została w znacznym stopniu zautomatyzowana, a wszystko to dzięki znaczącemu rozwojowi, jaki na przestrzeni lat dokonał się w sektorze maszyn rolniczych, oraz dzięki unijnym dotacjom dla rolników, które znacząco ułatwiają zakup sprzętu.
Współczesne maszyny rolnicze nie mają już nic wspólnego z prostymi ciągnikami, które przed kilkunastoma laty, stanowiły nieodłączny element wiejskiego krajobrazu. Znaczny poziom zaawansowania wpłynął także na cenę zakupu, dlatego wielu polskich rolników staje przed dylematem - kupić nową maszynę, czy używaną?
Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej, sytuacja rolników uległa znacznej poprawie. Liczne dotacje i dofinansowania otworzyły przed polską wsią drzwi do rozwoju, który znacząco odmienił jej oblicze. Coraz mniej jest niewielkich gospodarstw, które uprawiane są tradycyjnymi metodami.Środki europejskie umożliwiły im ewolucję w kierunku zaawansowanych gospodarstw rolnych, do uprawy których używane są najbardziej zaawansowane maszyny rolnicze. Kosa, sierp i wóz drabiniasty stały się już symbolami minionej epoki, obecnie liczy się przede wszystkim nowoczesny sprzęt, którego nie powstydziłyby się najbardziej rozwinięte kraje.
Rozwój techniczny gospodarstw ma bezpośrednie przełożenie na ich wydajność. Polscy rolnicy znacząco zwiększyli swoje uprawy, zwiększając w ten sposób ich dochodowość. Należy jednak powiedzieć jasno - rolnictwo to biznes, a w biznesie nie ma nic za darmo. Aby można było mówić o rozwoju, należy zainwestować. Ile? Średniej klasy ciągnik rolniczy może kosztować nawet kilkaset tys. zł, czyli równowartość luksusowej limuzyny. Wartość największych maszyn, przeznaczonych do pracy na znacznych obszarach, może przekroczyć kwotę jednego miliona zł! Do tego dochodzą koszta eksploatacyjne - części do maszyn rolniczych są niezwykle kosztowne, a tylko dzięki właściwemu serwisowaniu, możliwe jest utrzymanie sprzętu w należytej sprawności. Dlatego właśnie bardzo wielu rolników decyduje się na zakup używanych maszyn.
Zakup używanego sprzętu rolniczego zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Mówimy przecież o maszynach podlegających niezwykle intensywnej eksploatacji, często realizowanej w bardzo trudnych warunkach. Zużycie kluczowych podzespołów jest zatem czymś naturalnym i nie trudno trafić na sprzęt, który okaże się przysłowiową miną. Dokładne oględziny są w tym przypadku podstawą, może bowiem okazać się, że doprowadzenie maszyny do stanu, który pozwoli na bezstresowe przepracowanie całego sezonu, jest po prostu nieopłacalne.Dobrym pomysłem może okazać się zakup poza granicami kraju. Maszyny sprowadzane z Europy Zachodniej zwykle znajdują się w lepszym stanie od tych, które oferowane są na polskim rynku wtórnym, jednak i tutaj występuje pewien element ryzyka. Zdarza się bowiem, że części do maszyn rolniczych sprzedawanych na zachodzie, są u nas niedostępne. Przed podjęciem decyzji, warto dokładnie zaznajomić się z ofertą rynkową. Należy pamiętać, że czas jest w rolnictwie towarem deficytowym.Sprowadzenie zza granicy nawet drobnej części do maszyny rolniczej, może potrwać dwa tygodnie. W okresie żniw, takie opóźnienie byłoby prawdziwą katastrofą. Każdy zakup powinien zatem być poprzedzony wnikliwą analizą rynku pod kątem dostępności części do maszyny rolniczej, którą jesteśmy zainteresowani.
Więcej informacji udziela udziela firma Rolmus, której specjalnością są części maszyn rolniczych.
