facebook

Jak uniknąć mykotoksyn w paszach?

06/07/2015
1 komentarzy

Mykotoksyny to prawdziwa zakała, która mnoży się produktach żywnościowych, a nawet budynkach. Często ich celem są także pasze. Są to groźne, toksynotwórcze pleśnie, często rakotwórcze i mutagenne, powodujące groźne zmiany w metabolizmie RNA a także hamujące syntezę DNA. Zarówno u ludzi, jak i u zwierząt, powodują groźne choroby w postaci alergii, grzybic, chorób układów wewnątrzustrojowych czy pojedynczych narządów. Do mykotoksyn zaliczamy m.in.: patulinę, kwas aspergilowy, aflatoksyny czy ochratoksyny. Te odmiany powodują różnorodne, negatywne skutki u bydła:

  • Ochratoksyna A - Skutki dotyczą głównie cieląt, u których powodują spadek odporności, uszkodzenie nerek, spowolnienie wzrostu i osowiałość,
  • Aflatoksyna - U dorosłych osobników hamują wzrost i odporność, uszkadzają wątrobę, powodują spadek odporności i mleczności, a u cieląt chroniczne biegunki,
  • Zearalenon - Upośledzają płodność, zaburzają apetyt i wydajność mleczną, zakłócają gospodarkę hormonalną, powodują opuchnięcie zewnętrznych narządów płciowych, wydłużją ruję,
  • Womitoksyna - Atakują głównie cielęta, powodując patologię sierści, zaburzenia apetytu i tempa wzrostu, a także zapalenia śluzówki, owrzodzenia pyska, języka i gardła. Skrajne przypadki powodują padanie cieląt.

W ostatnich latach pogoda i średnie temperatury w ciągu roku sprzyjają wzrostowi grzybów pleśniowych, a tym samym zwiększeniu prawdopodobieństwa występowania mykotosyn. Stopniowo trafiły one zarówno do paszy treściwej, jak i objętościowej. Poza opisanymi powyżej zagrożeniami zdrowotnymi dla bydła, mykotoksyny powodują zmniejszenie wartości pokarmowej i walorów smakowych paszy, a w efekcie zmniejszenie ilości i objętości pobrań przez bydło. Ponadto mykotoksyny przenikają do mleka i mięsa, stanowiąc zagrożenie dla konsumentów. Biorąc pod uwagę wszystkie negatywne skutki działania mykotoksyn należy stosować odpowiednie techniki w celu zredukowania tego zagrożenia. Niestety nie ma obecnie metody dającej 100% skuteczności, ale warto podjąć starania, aby możliwie maksymalnie zmniejszyć skalę problemu. Istnieje kilka dostępnych metod:

1. Metody przedżniwne.

Metody agronomiczne

  • płodozmian - nie należy stosować zasiewu tego samego zboża na tej samej powierzchni rok po roku,
  • nawożenie - unikanie nadmiaru azotu,
  • metody uprawy ziemi - unikanie bezpłużnej uprawy, a stosowanie orki na głębokość 10-30 cm,

Metody chemiczne. Należy stosować triazalowe środki grzybobójcze, a także środki owadobójcze, które redukują również obecność mykotoksyn.
Metody biologiczne. Podczas okresu kwitnienia roślin należy wykonać oprysk preparatami bakteryjnymi.

2. Metody pożniwne.

Okoliczności zbiorów. Należy zadbać o odpowiednio wczesny zbiór, wysokie wycinanie zbiorów i oczyszczanie z chwastów. Kolejna kwestia to utrzymywanie odpowiedniej wilgotności zebranego zboża (bale kiszone 35-40%, silosy przejazdowe 30-35%).
Przechowywanie. Niezbędne jest systematyczne odsuszanie, wentylowanie i przesypywanie zmagazynowanego zboża. Ważne jest też schładzanie, ponieważ mykotoksyny rozwijają się powyżej 25 stopni. Kiszonki natomiast powinny być dostosowane wielkością do liczebności stada, co zapewnia zbieranie około 13 cm ściany kiszonki/dzień.

zgłoś naruszenie

Komentarze (1)

Dodaj komentarz