Rynek trzody chlewnej jest obecnie w nienajlepszej kondycji, na branży odbił się kryzys, embargo rosyjskie i Amerykański Pomór Świń. Niekorzystne były także wcześniejsze możliwości uzyskania dotacji. Dlatego też nowy program PROW na lata 2014-2020 budzi wiele emocji i nadziei. Nie można oczywiście oczekiwać, że to w 100% uzdrowi rynek wieprzowiny, ale wspomoże hodowców w produkcji.
Wsparcie dla sektora trzody chlewnej zostało wpisane w ramy programu „Modernizacja gospodarstw”, który dysponuje budżetem prawie 2,5 mld EUR. W poprzednim PROW był już program o tej nazwie, ale teraz wprowadzono tu kilka zmian, a także powiększono zakres np. o rozwój produkcji prosiąt czy wsparcie dla nowo powstałych grup producenckich. Niektóre z dotacji wymagają jeszcze opracowania szczegółowych warunków, które będą musieli spełniać zainteresowani beneficjenci, a o szczegółach będzie sukcesywnie informować ARiMR przy ogłaszaniu kolejnych naborów wniosków. Ale już dziś znane są niektóre modyfikacje i wytyczne:
-Powstaje możliwość uzyskania dotacji na rozwój stada nawet do wysokości 900 tyś. zł, co docelowo ma spowodować ilość produkowanych prosiąt. Dążenia mają na celu zmniejszenie ilości drobnych hodowców, a wspieranie dużych gospodarstw.
- Zmianie uległa definicja dotycząca budowy budynków inwentarskich, na którą można będzie uzyskać dotację. Wcześniej można było otrzymać wsparcie jedynie na modernizację zabudowy, a obecnie także na nową chlewnię. Pomoc może wynieść nawet 500 tyś. zł dla inwestycji gdzie wysokość planowanych kosztów kwalifikowanych przekroczy wartość 50 tyś zł. Poziom pomocy wyniesie wtedy od 30% do 50%.
- Uruchomiono specjalne wsparcie dla grup producenckich, które także obejmie producentów trzody chlewnej. Pomoc ma mieć formę ryczałtu równego wartości przychodów netto ze sprzedaży efektów produkcji członków grupy sprzedanych odbiorcom zewnętrznym. Grupy, które powstały po 01.01.2015r. będą dostawać wsparcie przez pierwsze pięć lat swojego istnienia. Warunek jest taki, że żaden z członków nie korzystał do tej pory z pomocy unijnej będąc w tej czy innej grupie.
- Pojawia się perspektywa dla tzw. małego przetwórstwa, gdzie limit to 300 tyś. zł na projekt. W ten kierunek wpisuje się także przetwórstwo mięsa wieprzowego, co daje możliwość rozwoju hodowców trzody chlewnej o taką działalność.
- W projekcie ujęto wielkość gospodarstw, gdzie hoduje się trzodę chlewną. Zakłada się, że dotowaniu będą podlegały gospodarstwa na minimum 150 loch, gdzie będzie można uzyskiwać 200 sztuk prosiąt w systemie trzytygodniowym. Założenia ograniczone są wysokością maksymalną inwestycji wg projektów unijnych. W oparciu o polskie warunki stworzono limit inwestycyjny na 1,8 mln zł pozwalający na stworzenie właśnie 150 stanowisk dla macior. Trwają dyskusje czy jest to realne i opłacalne, a tym samym czy znajdą się zainteresowani.
